czwartek, 16 kwietnia 2015

II. Nowe wcielenie: Rozdział Siódmy

Następnego dnia Susan zadzwoniła do Clary.
Lada moment mieli ogłosić datę pierwszej narady. 
Biorąc pod uwagę, że Corlett już niedługo miał wyzdrowieć, przyjaciele umówili się na spotkanie wstępne - na razie bez niego. 
Miejscem spotkania był dom Scotta. 
Wszyscy zebrali się w salonie. Gdy byli już gotowi na negocjację, rozpoczęła się rozmowa - na wstępie konieczne było poruszenie tematu o robotach, które kryły się w Kosmosie. Dyskusja nie szła tak gładko. Alec, jak wiadomo było Scottowi, człowiek nader spokojny, lecz dający się niezwykle łatwo wyprowadzić z równowagi (a wiadomo że ludzie czarni denerwują się częściej i mocniej niż biali), zaczął krzyczeć pierwszy. 
- Źle myślicie. - powiedział. - Roboty to cała jego moc (miał na myśli Inferna). Jeśli teraz je uaktywni, to kto wie, czy nie dojdzie do drugiej wojny. A tego wszyscy się obawiają.
Kobiety milczały - również autobotka. 
Scott próbował załagodzić sytuację. Ale jego przyjaciel trwał przy swoim. 
- Zrozumcie. - mówił. - To wszystko jest totalnym błędem systemu. Jeśli teraz się cofniemy, zginiemy. 
- Budynek firmy jeszcze nie gotów. - przypomniała mu Clara. - Ostatnio przeszkodą były bardzo złe warunki pogodowe. 
Alec spojrzał na nią ze złością. Tego się nie spodziewał. 
- Roboty nie będą czekały. - podniósł głos. - Tymbardziej Gallardo. Wiecie, czym to grozi. Jeżeli nawet jutro wybuchłaby wojna, to i tak nic się nie zda. Nie mamy broni. Autobotów brak... 
Scott spojrzał na przyjaciela a potem na Susan... owszem, jej pomysł nauki budowy autobotów zapowiadał się bardzo obiecująco. 
Myślał już nad tym wcześniej. Wydawało mu się to jedynym rozwiązaniem.
 

4 komentarze:

  1. Zaczynam czytać :) + obserwuje
    zapraszam na mojego bloga dopiero zaczynam
    gdybyś móg/mogła nie wiem kto pisze tego bloga :/
    zaobserwować i zostawić komentarz było by super

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie rozdziały są świetne :D
    zuziolandia1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Tyle mnie ominęło! No nic...trzeba nadrobić!

    http://paranojawkrate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń